Ostatnie promienie pomarańczowego Słońca rażą moje oczy. W
oddali wypatruję czarnego łba mojego kochanego psa. Uwielbiamy spacery po lesie.
Widzę jego podskakujące uszy. Kolejny zżółkły liść spada mi pod stopy jakby
oddawał mi pokłon. Idę po kolorowym dywanie, który przyjemnie ugina się pod
moim ciężarem. Jak cicho.
W ręku trzymam kartkę, z której wyczytuję kolejne słowa najpiękniejszego wiersza. Konkurs jutro, zdążę. Zdążę nauczyć się wypowiadać słowa z kartki najpiękniej jak potrafię. Zdążę nauczyć się przekazać każdą emocję, którą autor wiersza wrzucił pomiędzy wersy. Zdążę. Interpretując każde słowo, każdy wyraz idę w stronę zachodzącego Słońca. Oddalam od siebie myśl, że pora wracać do domu. Jeszcze chwilę. Potrzebuję tego. Potrzebuję ciszy. Potrzebuję lasu. Potrzebuję złotego dywanu. Potrzebuję kartki z wyrazami układającymi się w piękną, wzruszającą, prawdziwą całość. Potrzebuję myśli. Potrzebuję.
Każdy wers pochłania mnie coraz bardziej. Już mnie tu nie ma. Błądzę pomiędzy słowami. Przestałam je recytować, ja je mówię. Tworzę. Płonące Niebo pochłonęło mnie i rozpala od środka. Czuję ciepło, które pomaga mi wypowiedzieć kolejne zdania, stawiać kolejne przecinki. Kropka. Koniec. Spadam. Uderzam o twardą, zimną rzeczywistość. Słońce zaszło. Jestem pod domem, ukochany czworonóg już stoi przy drzwiach. Chłodny wiatr opływa moją rozpaloną twarz. Jestem na Ziemi. A może tylko na niej bywam ?
W ręku trzymam kartkę, z której wyczytuję kolejne słowa najpiękniejszego wiersza. Konkurs jutro, zdążę. Zdążę nauczyć się wypowiadać słowa z kartki najpiękniej jak potrafię. Zdążę nauczyć się przekazać każdą emocję, którą autor wiersza wrzucił pomiędzy wersy. Zdążę. Interpretując każde słowo, każdy wyraz idę w stronę zachodzącego Słońca. Oddalam od siebie myśl, że pora wracać do domu. Jeszcze chwilę. Potrzebuję tego. Potrzebuję ciszy. Potrzebuję lasu. Potrzebuję złotego dywanu. Potrzebuję kartki z wyrazami układającymi się w piękną, wzruszającą, prawdziwą całość. Potrzebuję myśli. Potrzebuję.
Każdy wers pochłania mnie coraz bardziej. Już mnie tu nie ma. Błądzę pomiędzy słowami. Przestałam je recytować, ja je mówię. Tworzę. Płonące Niebo pochłonęło mnie i rozpala od środka. Czuję ciepło, które pomaga mi wypowiedzieć kolejne zdania, stawiać kolejne przecinki. Kropka. Koniec. Spadam. Uderzam o twardą, zimną rzeczywistość. Słońce zaszło. Jestem pod domem, ukochany czworonóg już stoi przy drzwiach. Chłodny wiatr opływa moją rozpaloną twarz. Jestem na Ziemi. A może tylko na niej bywam ?
Jej... Tylko to przychodzi mi na myśl po przeczytaniu notki. Pięknie to opisałaś kochana, oj pięknie.
OdpowiedzUsuńJesteś genialna . Po prostu genialna .
OdpowiedzUsuńFantastyczna . Tak pięknie umiesz opisać jedną chwilę . Moment .
Zazdroszczę Ci tego . Jesteś genialna .
jej.. jak pięknie napisane!<3 :))
OdpowiedzUsuńkurcze, potrafisz pisać ;) Obserwuję Cię, odwdzięczysz się ?
OdpowiedzUsuńcieszy mnie, że jednak się obudziłaś i wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za to, by udało Ci się w pełni przekazać każdą emocję, każdy przecinek, kropkę.
By wyszło, jak najlepiej.
By wyszło, tak byś czuła się dumna.
Coś widzę talent ! ♥
OdpowiedzUsuńPrzepięknie opisane :)
Umiesz pisać świetne too !
OdpowiedzUsuńpowodzenia na konkursie! :))
OdpowiedzUsuńchciałabym pozostać w kontakcie! obserwujemy? daj znać! :D
Bardzo fajny post, podoba mi się! :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog, dlatego obserwuję i zapraszam do śledzenia również nas
http://leblogdesaly.blogspot.com/
pozdrawiam :D
pięknie napisane , talent :)
OdpowiedzUsuńU MNIE KONKURSIK :)
Fajna notka
OdpowiedzUsuńMożesz zaobserwować tego bloga jest na prawdę fajny, a dla mnie to bardzo ważne. ;p
http://demordie.blogspot.com/
wiersze potrafią zahipnotyzować
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana - zapraszam na mojego bloga. :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje , że może wpadniesz na mój blog :)
http://ordinarytea-black.blogspot.com/